W 2019 roku trzyosobowa rodzina przeprowadziła się do starej posiadłości z bali na wiejskich obszarach Norwegii. Dobrze ogrzany dom jest koniecznością w miejscu, gdzie mroźne zimy są na porządku dziennym, o czym niebawem się przekonali. Wkrótce rozpoczął się projekt modernizacji ich domu z bali i spełnienia marzenia o cieszeniu się ogrzewaniem piecem na drewno.
Anita i jej nastoletni syn i córka przeprowadzili się w 2019 roku do nowego domu w Svorkmo w Norwegii. Zbudowany w 1950 roku dom z bali był przez lata w różnym stopniu odnawiany. Jako zapalona ogrodniczka z pasją do projektów ogrodowych, Anita była zachwycona idyllicznym wiejskim położeniem swojego nowego domu.
Svorkmo to małe miasteczko niedaleko Trondheim w środkowej Norwegii. Obszar ten jest rolniczy i zalesiony, a jego pofałdowany krajobraz zapewnia wspaniałe możliwości rekreacji na świeżym powietrzu, zwłaszcza zimą. To miejsce, w którym wszyscy się znają, młodzi i starsi, a centrum małego miasteczka znajduje się w odległości spaceru od ich domu.
Kiedy Anita zrealizowała swoje marzenie o zakupie starej nieruchomości, dostrzegła w niej potencjał jako idealny dom. Dzięki wielu godzinom majsterkowania zainwestowanym w ulepszenie domu przy użyciu materiałów uratowanych i z odzysku, ich wymarzony dom się spełnił.
Zimą w tym małym norweskim miasteczku panuje prawdziwy chłód, temperatura spada do -20, a nawet -35 stopni C! Przy tak ujemnych temperaturach, dom z dobrą izolacją, nowoczesnymi oknami i alternatywnymi źródłami ogrzewania ma kluczowe znaczenie dla utrzymania ciepła.
Ten stary dom z bali miał tylko ogrzewanie elektryczne, które jest obecnie bardzo kosztowne. Biorąc pod uwagę ściany z bali w niektórych częściach domu, nieodpowiednią izolację oraz przestarzałą i zakazaną, starą rurę Leca, najwyraźniej było wiele do zrobienia. Wprowadzono kilka ulepszeń, takich jak izolacja podłogi, ale większym wyzwaniem był zakaz spalania drewna w istniejącym kominku.
Czy wiedziałeś?
Że posiadanie alternatywnego źródła ogrzewania, takiego jak piec opalany drewnem, może okazać się kluczowe w przypadku przerwy w dostawie prądu w zimie? Nie tylko w takim miejscu jak Svorkmo. Piec opalany drewnem zawsze działa, niezależnie od przerwy w dostawie prądu.
Dobra przyjaciółka Anity, Carina, bardzo chciała pomóc rodzinie, aby mogła przetrwać zimowe mrozy
Carina
Mam szczęście, że sama mam dobrze izolowany dom. Mam ogrzewanie podłogowe i nowoczesny piec na drewno z 2019 roku, który świetnie spisuje się w zimnych miesiącach. Każdy zasługuje na ten luksus, ale mojej przyjaciółce Anicie nie był on łatwo dostępny.
Po otrzymaniu zakazu używania ze względów przeciwpożarowych starych rur i otrzymaniu powiadomienia o konieczności wymiany istniejącego pieca na drewno, Carina wpadła w panikę. Zorganizowała kampanię crowdfundingową, korzystając z mediów społecznościowych, aby dotrzeć do społeczności i poprosić o datki na rzecz projektu komina i pieca dla swojej przyjaciółki.
Ta podnosząca na duchu kampania spotkała się z hojnym odzewem, a Carina zebrała wystarczające fundusze, aby uruchomić „Projekt modernizacji rur i pieca”.
Skontaktowano się z lokalnym sprzedawcą nowoczesnych pieców i kominków, a Anita otrzymała wszelką pomoc, której potrzebowała, aby wybrać piec na drewno pasujący do jej domu. Istniejący piec to przestarzały, wielopiętrowy Jøtul 606, dawniej kultowy piec na drewno, który był niezwykle popularny kilkadziesiąt lat temu. Anita zdecydowała się na Jøtul F 167 jako bezpieczny wybór, ponieważ zarówno Anita, jak i Carina znały już markę Jøtul. Jøtul F 167 to piec na drewno, wyposażony w nowoczesną technologię spalania CB i znacznie lepszą wydajność grzewczą niż klasyczny Jøtul 606. Anita doceni dużą różnicę, jaką wniósł jej nowy piec na drewno, który przy efektywnym wykorzystaniu opału zmniejsza również prawie o połowę jego zużycie.
Mam szczęście, że sama mam dobrze izolowany dom. Mam ogrzewanie podłogowe i nowoczesny piec na drewno z 2019 roku, który świetnie spisuje się w zimnych miesiącach. Każdy zasługuje na ten luksus, ale mojej przyjaciółce Anicie nie był on łatwo dostępny.
